Schyłek sierpnia
W zielonych żaglach sosen
droga powrotna znad morza
tnie las czerwonym skosem
zachodni w niebie pożar
Po kilometrach wybrzeża
z solą i piaskiem w nogach
las stał a podszyt leżał
i w tym płynęła droga
Wtem zagrodzony prześwit
zielona z gęstwy ściana
z lasu i morza pieśni
do czegoś tajna brama
W środek włożyłem dłonie
i rozsunąłem story
i wówczas dzień na koniec
złożył się jak scyzoryk